Macedonia nas urzekła … Nie sądziliśmy, że ten niewielki kraj na Półwyspie Bałkańskim ma tak dużo do zaoferowania potencjalnemu turyście. Możemy tu znaleźć najstarsze i jednocześnie najgłębsze jezioro w Europie – Jezioro Ochrydzkie, pięknie położoną nad nim Ochrydę – miasto wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, czy kontrastowe Skopje. Dodając do tego perełki przyrodnicze jak Kanion Matka czy tajemnicze obserwatorium astronomiczne Kokino otrzymujemy pełen różnorodności zestaw miejsc wartych odwiedzenia. Macedonia to bardzo interesujący kraj, pełen uroczych zakątków, klimatycznych cerkwi i klasztorów oraz niskich cen. Dodatkowo jeszcze nie skażony masową turystyką. Mieszkańcy Macedonii są gościnni i serdeczni. Bardzo miło reagowali na wiadomość, że jesteśmy z Polski.
Oficjalna nazwa Macedonii to Była Jugosławiańska Republika Macedonii (Former Yugoslav Republic of Macedonia – FYROM), ze względu na protesty Greków, rezerwujących nazwę „Macedonia” dla prowincji swojego państwa.
Oficjalną walutą Macedonii jest denar. 1 euro to 62 denary. Przekraczanie granicy odbywa się na postawie dowodu osobistego lub paszportu. Wiza na pobyt do 90 dni nie jest wymagana. Istnieje obowiązek posiadania Zielonej Karty.
Kuchnia macedońska czerpie z kuchni greckiej, tureckiej, bułgarskiej czy włoskiej. Popularne są tu pizze, kebaby, potrawy śródziemnomorskie i dania mięsne. Bardzo smaczna, ze względu na pyszne, dojrzewające w południowoeuropejskim słońcu warzywa jest tu sałatka szopska oraz tawcze-grawcze – lokalna wersja fasolki po bretońsku.
64 % ludności to Macedończycy, 25 % społeczeństwa stanowią Albańczycy – głównie w północno – wschodniej części kraju. Pozostała ludność to mniejszości tureckie, serbskie i cygańskie. Macedonia jest przede wszystkim prawosławna, a drugą, co wielkości grupę wyznawców stanowią muzułmanie (Turcy i Albańczycy).
Uwaga dla kierowców:
Jeśli wyjeżdżamy na urlop nie swoim samochodem powinniśmy mieć notarialnie poświadczone upoważnienie od jego właściciela do kierowania pojazdem poza granicami kraju. Dotyczy to również wszelkich pojazdów leasingowych, których właścicielem jest bank. Upoważnienie takie możemy napisać sami (np. po angielsku), a właściciel pojazdu przy notariuszu je podpisze. Innym sposobem jest kupienie upoważnienia w PZMOT.
https://www.pzmtravel.com.pl/pzminfo/upowaznienie,-,pozyczony,pojazd,278.html
Dokumenty nie są równoważne, ale wzajemnie się nie wykluczają. Jednak poświadczenie notarialne ma wyższy status prawny.