Monaster Visoki Dečani jako jedyny odwiedzony przez nas obiekt był chroniony przez wojska KFOR. Pierwsze stanowisko przejechaliśmy nie zostawiając żadnych dokumentów, gdyż żołnierz pokazał nam ręką żebyśmy jechali dalej. Auto zostawiliśmy na niewielkim parkingu naprzeciwko monasteru. Tu znajduje się również kolejna budka wartownicza i żołnierz, od którego możemy otrzymać przepustkę do zwiedzenia klasztoru.
Niestety – okazało się, że monaster był już zamknięty dla zwiedzających. Obeszliśmy się zatem smakiem ;/ A szkoda, bo ten główny serbski prawosławny kościół poświęcony Chrystusowi Pantokratorowi to podobno największy średniowieczny kościół na Bałkanach. Został założony przez ówczesnego serbskiego króla Stefana Deczańskiego w XIVw. Jego dzieło kontynuował syn Stefan Duszan.
Główna katedra zbudowana jest z różnokolorowego marmuru. Zawiera XIV-wieczne drewniane ikonostasy i rzeźbiony sarkofag króla Stefana. Dodatkowo pokryta jest licznymi freskami z epoki bizantyjskej w liczbie ok. tysiąca portretów przedstawiających sceny z Nowego Testamentu. Monaster w 2004r. został wpisany na listę UNESCO, a w 2006r. na listę Światowego Dziedzictwa w Niebezpieczeństwie.